Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#jelenia góra

Za dużo PLAKA
ppp45 • 2022-10-02, 21:35
Wybuch w samochodzie. Poszkodowany trafił do szpitala.
Jelenia Góra na myjni samochodowej przy ulicy Spółdzielczej doszło do nietypowego zdarzenia. Środek do czyszczenia wnętrza eksplodował, gdy mężczyzna odpalał papierosa.

Pobito kierowcę MZK
panpies • 2022-08-11, 19:29
Wina paniusi co wózka nie trzymała, czy kierowcy autobusu ? Wyrok na filmie

źródło: Jelonka
moje miasto takie piękne
Chyba naćpana
fryzjer1289 • 2022-06-27, 12:24
Kobieta atakowała strażaków i ratowników nożami i talerzami, następnie widząc że ratownicy są już na balkonie postanawia... skoczyć w dół.

Co siedzi w jej głowie lub na co choruje? Napewno ustalą to lekarze.
Brak info w jakim mieście.

Hanna Reitsch
Konto usunięte • 2020-11-05, 21:33
Hanna Reitsch – Pilotka z Jeleniej Góry.

Hanna Reitsch urodziła się 29 marca 1912 roku w Jeleniej Górze (niem. Hirschberg), w mieście położonym na Dolnym Śląsku u stóp Karkonoszy. Młoda Hanna wieku 19 lat zapisała się na pierwszy kurs pilotażu organizowany w szkole szybowcowej w Jeżowie Sudeckim (niem. Grunau). Swoje pierwsze kroki w lotniczym fachu stawiała na pobliskiej Górze Szybowcowej. Tak w wielkim skrócie rozpoczyna się życiorys jednej z najsłynniejszych pilotek w historii lotnictwa. Hanna Reitsch bez wątpienia była postacią nietuzinkową. Ustanowiła ponad 40 rekordów wysokości i długości trwania lotu, zarówno za sterami szybowców jak i samolotów silnikowych. Jako pilot doświadczalny miała okazję latać na najnowocześniejszych konstrukcjach swojej epoki. Choć w swoim lotniczym życiu posiadała dziesiątki osiągnięć i rekordów, to do historii przeszła przede wszystkim za sprawą jednego lotu. 26 kwietnia 1945 roku, wraz z generałem Ritterem von Greim, udało jej się wylądować małym samolotem Fieseler Storch w centrum oblężonego Berlina, a stamtąd przedostać wprost do bunkra Adolfa Hitlera. Powody tego lotu do dziś stanowią dużą zagadkę. Jej niezwykłe oddanie nazizmowi i III Rzeszy stanowiło jej drugą naturę. Choć nigdy nie była członkiem NSDAP, nigdy nie zreflektowała się nad swoimi poczynaniami i fanatycznym oddaniem dla narodowego socjalizmu. Hanna Reitsch jeszcze przed wybuchem wojny, jako pilot instytutu DFS, zaangażowana była w rozwój niemieckiego lotnictwa. Po wybuchu wojny aktywnie włączyła się w prace przy konstrukcjach stricte wojskowych. Pracując jako pilot testowy przy rozwoju nowych broni, bezpośrednio wspierała niemiecki przemysł wojskowy, który później wykorzystywany był do realizacji zbrodniczych planów III Rzeszy. Odznaczona przez niemieckie władze, wyniesiona na piedestał, stała się jedną z ikon nazistowskich Niemiec.



Autor: Grzegorz Sanik
Trzeba było wysiąść...
Halman • 2020-09-02, 6:17

z tego co rozkminiłem koleś uparł się jechać z dziećmi i hulajnogą czego kierowca autobusu
nie zdzierżył (hulajnogi - przepisy, osobowość?) i zadzwonił po policję, resztę juz widzimy...


[ Komentarz dodany przez: Angel: 2020-09-03, 15:33 ]
Tak zachowywał się ten porządny i spokojny obywatel w autobusie:

Emerytowany Grabarz
Aggresive • 2016-10-11, 19:50
Historia z mojego miasta warta uwagi
"Patrol Straży Miejskiej udał się na ulicę Wolności, gdzie w okolicy sklepu Tesco doszło do pogryzienia przez psa. W trakcie kontroli funkcjonariusze dowiedzieli się, że........ zostaną zakopani na posesji.

Na miejscu Strażnicy zastali osobę poszkodowaną. Kobieta oświadczyła, że idąc chodnikiem w kierunku głównego wejścia do sklepu została ugryziona w rękę przez psa przywiązanego do hydrantu. Poszkodowana oświadczyła, że sama uda się do lekarza i poprosiła tylko aby ustalić czy pies był szczepiony.

Funkcjonariusze ustalili kto jest właścicielem psa. Mężczyzna, 63 letni mieszkaniec Jeleniej Góry, podczas interwencji zachowywał się agresywnie i arogancko. Strażnicy udali się z do miejsca jego zamieszkania celem skontrolowania dokumentów zwierzęcia. Na szczęście okazało się, że pies był szczepiony. Już podczas przejazdu radiowozem 63 latek groził strażnikom śmiercią, oświadczył, że jest to ich ostatnia droga oraz, że zakopał już na posesji krowę i konia to zakopie też dwóch strażników. Funkcjonariusze słyszeli na interwencjach już wiele ale to przyprawiło ich o wielkie zdumienie.

Po przybyciu na miejsce, w trakcie kontroli dokumentów, mężczyzna wziął stojący przy budynku szpadel, odmierzył kawałek posesji i zaczął kopać dół. W trakcie kopania stwierdził, że 10 lat pracował jako grabarz więc wie co i jak robi.

Jak się później okazało nie był to chwilowy przypływ gniewu. W późnych godzinach wieczornych mężczyzna zatelefonował do dyżurnego Straży Miejskiej i kontynuował opowieść z dreszczykiem o zakopywaniu żywcem strażników. Jak widać wizja zemsty nie dawała mu spokojnie zasnąć. Teraz będzie miał możliwość opowiedzenia wszystkiego raz jeszcze przed sądem.

To nie pierwsza styczność strażników z porywczym właścicielem psów. W lipcu br. funkcjonariusze interweniowali ws. trzech psów, które wypuszczał luzem. Psy zostały odłowione i przewiezione do schroniska a mężczyzna został ukarany przez sąd."
Sytuacja miała miejsce w moim mieście w czwartek 28 stycznia. Sam później jechałem do pracy autobusem i widziałem "część" tego co pozostało po wydarzeniu.

18-latek wsiadł do samochodu kobiety, kazał wieźć się za miasto, następnie przejął kierownicę, kobieta uciekła z samochodu i zawiadomiła policję, pościg za złodziejem odbywał się w centrum miasta, koleś zabił człowieka na przejściu dla pieszych, jechał pod prąd i zderzył się na końcu ze skodą, pomimo tego dalej uciekał ale już pieszo, złapali go. I teraz najzabawniejsze, a może nie, grozi mu do 15 lat... DO 15 lat. Czyli może dostać mniej. Bez komentarza.

Link do artykułu:
24jgora.pl/artykul,13999

Tutaj macie zapis niedawno co udostępniony z pościgu, w 38 sekundzie nagrania ścigany uderza pieszego z dużą prędkością, wcześniej prawie uderza w autobus miejski.